All Questions
prev
Poprzedni:5.18 Czy aby nie lepiej pomodlić się, zamiast iść do lekarza?
next
Następny:5.20 Do których Świętych mogę modlić się w czasie epidemii? Do kogo mogę się zwrócić w przypadku zarażenia albo śmierci?
Girl praying in nature

5.19 Wiele osób się modli. Dlaczego koniec epidemii nie nadszedł?

Modlitwa podczas kryzysu

Powiedziano nam, abyśmy wierzyli w moc naszej modlitwy, ale pomimo naszej szczerej nadziei na lepsze wciąż ma miejsce wiele mniejszych i większych tragedii. Mimo to nie zniechęcaj się!

Modlitwa jest ważna: Dla początkujących to sposób na łączność z Bogiem. Jako taka jest przedsmakiem i początkiem tego, co na nas czeka w niebie. Przypomnij sobie słowa Jezusa, gdy w swojej modlitwie prosił Boga o wielką przysługę: „Jednak nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie!” (Łk 22, 42). Jeśli taka jest nasza uczciwa postawa, możemy rzeczywiście błagać Boga o pomoc, uzdrowienie, zabranie cierpienia... A Bóg wysłucha naszych modlitw i da nam wszystko, co jest dla nas dobre! (Mt 6, 6). Oto kilka powodów, dla których może się wydawać, że Bóg nie daje Ci odpowiedzi:

 

1. Boży ogląd spraw jest o wiele szerszy niż nasz. Dopiero później może się okazać, w jaki sposób Bóg był obecny i pomógł nam w trudnej sytuacji. Często Bóg pomaga nam w sposób dalece odmienny od naszych próśb i oczekiwań.

2. Czasami modlimy się o niewłaściwe rzeczy lub ze złym nastawieniem (Jk 4, 2-3). Modlitwa jest czymś więcej niż wysłaniem „listy życzeń” do Boga. Modlitwa jest przede wszystkim bezinteresowną relacją z Bogiem.

3. Zdarza się, że najlepszą pomocą, którą możesz otrzymać, jest obecność przyjaciela: Jezus jest z tobą szczególnie wtedy, gdy sprawy się komplikują. Modląc się, otwierasz się na Jego obecność. Nic innego się nie liczy, z Nim możesz stawić czoła wszelkim przeciwnościom (Flp 4, 13).

4. Drugi człowiek oferujący swoją pomoc może być dosłownie Bożym posłańcem. Bardzo często Boże interwencje szanują naturalny bieg zdarzeń: cuda codzienności są o wiele powszechniejsze niż mogłoby Ci się wydawać!

5. Jezus nie zabierze całego cierpienia. Uzdrawianie tu, na ziemi, nie jest meritum Jego przesłania. Jezus przyszedł przede wszystkim po to, aby przedstawić nam zupełnie nową perspektywę: lepsze życie nadejdzie dopiero w niebie, z naszym miłującym Ojcem – życie, które będzie trwało wiecznie.

Boży ogląd spraw jest o wiele szerszy niż nasz, może nie dostrzegasz tego, jak On działa. Módl się, nie stawiaj czoła epidemii w pojedynkę!